Mazoczas

Wycieczka rowerowa po Ziemi Józefa Chełmońskiego 

Proponowana trasa prowadzi przez jedne z najpiękniejszych zakątków Mazowsza, które na swoich obrazach uwiecznił malarz Józef Chełmoński. Artysta jest także nieformalnym patronem prezentowanej trasy.

Punktem startowym wycieczki jest stacja PKP w Międzyborowie, a końcowym – stacja kolejowa w Jaktorowie. Obie znajdują się na linii kolejowej Warszawa – Skierniewice. Trasa ma 50 km długości i przeznaczona jest także dla mniej doświadczonych rowerzystów. 

Po opuszczeniu stacji kolejowej w Międzyborowie, asfaltową drogą kierujemy się w stronę Bieganowa. Po 4 kilometrach pedałowania dojeżdżamy do torów kolejowych, za którymi znajduje się asfaltowa droga prowadząca do lasu. Przecinając mieszany drzewostan, dojeżdżamy do gajówki, gdzie znajduje się zjazd w malowniczy wąwóz. 

Za nim zaczyna się leśna droga, oznakowana na czarno. Prowadzi ona przez rzadko występujące na Mazowszu zbiorowisko dąbrowy. Wiosną w runie lasu występują gatunki ciepłolubne, jak jaskier wielokwiatowy czy pięciornik biały, jak i rośliny typowe dla borów, między innymi pszeniec zwyczajny. Szlak następnie prowadzi do żwirowej drogi, którą dojeżdżamy do Radziejowic.


Wizytówką miejscowością jest pałac, który otacza park krajobrazowy. Rezydencja zawdzięcza swój współczesny wygląd Kazimierzowi Krasińskiemu, który na początku XIX wieku powierzył przebudowę swojej rezydencji architektowi Jakubowi Kubickiemu. Zaprojektowany przez Tylmana z Gameren budynek ma cechy klasycyzujące. Obecnie mieści się w nim Dom Pracy Twórczej. W weekendy wnętrza pałacowe udostępniane są do zwiedzania. W Sali Porcelanowej i Salonie Błękitnym zobaczyć można komplet XVIII-wiecznej miśnieńskiej porcelany, a w Salonie Malinowym – delikatne tapety z jedwabiu. Na ścianach wiszą obrazy najbardziej znanych XIX-wiecznych malarzy polskich. Latem w sali koncertowej często rozbrzmiewają dźwięki muzyki poważnej. Na kompleks pałacowy składają się także zabytkowe stajnie, wozownie, młyn wodny oraz pozostałości folwarku. Po drugiej stronie drogi stoi ukryty między drzewami modrzewiowy dwór z końca XVIII wieku, nazywany Domem Administratora.

Park w stylu angielskim, który otacza rezydencję, założono w XIX wieku. Wokół stawów powstałych w wyniku spiętrzenia wód Pisi Gągoliny rosną dorodne lipy, wiązy i modrzewie, a przed wejściem do pałacu uwagę zwraca pomnikowy miłorząb dwuklapowy.

Spod pałacu piękna aleja lipowa prowadzi do kościoła pod wezwaniem św. Kazimierza, uważanego za arcydzieło mazowieckiego klasycyzmu. 

Z Radziejowic trasa wycieczki prowadzi na południowy wschód, wzdłuż zielonych znaków szlaku pieszego. Za ruchliwą szosą Warszawa – Katowice wjeżdżamy na szutrową drogę prowadzącą do lasu, skąd w dalszej kolejności kierujemy się na mostek na Pisi Gągolinie. Roztacza się z niego widok na zieloną dolinę rzeki. W dalszej kolejności kierujemy się na południe, na drogę wojewódzką 876, by dotrzeć do otoczonych z trzech stron lasami Petrykoz. Tutaj – jak nigdzie indziej – przetrwała atmosfera z obrazów Józefa Chełmońskiego.

Zabudowa wsi jest luźno rozrzucona na łagodnie pofalowanym terenie. Obniżenie opodal skrzyżowania dróg wypełnia staw, a opodal – między gęstwiną parkowej zieleni – połyskują białe ściany szlacheckiego dworku. XVIII-wieczny zabytek był własnością znanego aktora Wojciecha Siemiona, który uratował dwór przed zniszczeniem i znalazł w nim swój życiowy azyl. Po jego śmierci opiekę nad dworem sprawuje rodzina artysta. Aktor ocalił od zapomnienia również inne obiekty – na pobliskiej łące na przykład kiwają skrzydłami dwa drewniane wiatraki. 

Z Grzegorzewic kierujemy się w stronę lasu, jadąc wzdłuż żółtego szlaku pieszego.  Za lasem zaczynają się zabudowania wsi Skuły. W jej centrum znajduje się kościół pod wezwaniem św. Piotra i Pawła z II połowy XVII wieku. Bogate barokowe i rokokowe wyposażenie wnętrza świątyni kontrastuje z jej skromną sylwetką. Ściany i stropy pokryte są XVIII-wieczną, iluzjonistyczną polichromią. Częściowo wykonano ją nie na drewnie, ale na przytwierdzonym do ścian płótnie. 

Po opuszczeniu wsi, jedziemy wzdłuż doliny Pisi Tucznej. Kierując się znakami, dojeżdżamy do dworku w Grzmiącej. Szlak prowadzi dalej szosą na północny zachód. Po 800 m przecinamy ruchliwą szosę katowicką. Za wsią Bieniewiec wjeżdżamy do lasu, na którego skraju znajduje się popularne kąpielisko nad zalewem Grzymek. Po przecięciu Pisi Tucznej – po 4 km jazdy – wjeżdżamy na drogę, przez która prowadzi żółty szlak, w ten sposób docierając do okolic Kuklówki.

W Kulkówce znajduje się dworek modrzewiowy z połowy XIX w., w którym mieszkał i tworzył w latach 1889-1914 Józef Chełmoński. Droga następnie skręca w prawo i mostkiem przecina koryto Pisi Tucznej. Drugim brzegiem doliny prowadzi szosa z Kuklówki do Jaktorowa.

Wycieczka kończy się na stacji kolejowej, skąd pociągiem możemy wrócić do miejsca startu. 

Po Ziemi Chełmońskiego

© 2024 - Mazowsze