Mazoczas

Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego

Pruszków już dawno przestał się kojarzyć tylko ze zorganizowaną przestępczością. Samorząd lokalny robi wszystko, aby przyciągać turystów do tego skądinąd interesującego skrawka zachodniego Mazowsza. Czymś zupełnie niezwykłym – i to  nie tylko w skali województwa czy Polski – jest Mazowieckie Centrum Metalurgiczne. Nie, nie chodzi o żadną współczesną hutę. Dość powiedzieć, że mniej więcej 2 tysiące lat temu – mówiąc współczesnym językiem – kwitł w tych okolicach prawdziwy hutniczy biznes. Odkrycie jego śladów w latach 60. ubiegłego wieku dało początek niezwykłej ekspozycji. Wyroby z zachodniego Mazowsza trafiały być może do samych cesarzy i bogatych rzymskich patrycjuszy.

Prawdziwą perełką pruszkowskiego muzeum jest szklany puchar (!) pochodzący z przełomu pierwszego i drugiego wieku naszej ery, przedstawiający walczących gladiatorów. Prawdopodobnie trafił na Mazowsze – podobnie jak wiele innych artefaktów – w wyniku wymiany handlowej z Cesarstwem Rzymskim. Pruszkowska ekspozycja prezentuje przede wszystkim efekty imponujących znalezisk w zachodniej części Mazowsza – na prastarych cmentarzyskach i stanowiskach osadniczych w Biskupicach, Milanówku-Falęcinach, Brwinowie, Regułach, Grodzisku Mazowieckiem i wielu innych lokalizacjach.

Jak w osadzie hutniczej
Okazuje się bowiem, że przed wiekami – między drugim wiekiem przed naszą erą a piątym wiekiem naszej ery – kwitły tutaj wytopy żelaza wykorzystujące złoża rudy darniowej. Dość powiedzieć, że tylko na jednym stanowisku archeologicznym – a było ich na Mazowszu blisko 4 tysiące – natrafiono nawet na kilkanaście tysięcy pieców dymarskich. Archeolodzy uważają, że łączna liczba wytopów w tym starożytnym hutniczym zagłębiu wynosiła około 120-150 tysięcy i należała do największych podobnych skupisk w ówczesnej Europie. Wytopami i obróbką zajmowali się prawdopodobnie Wandalowie, którzy w efekcie wędrówek ludów ostatecznie osiedli w północnej Afryce.

W odrestaurowanych wnętrzach oficyny dworskiej pałacu Potulickich – dzięki połączeniu nowych technologii z klasycznymi rozwiązaniami ekspozycyjnymi – możemy przenieść się do osady hutniczej z przełomu er. Multimedia, rekonstrukcje i oryginalne zabytki pozwalają na interaktywne odkrywanie tajemnic codziennego życia dawnych mieszkańców dzisiejszego Mazowsza – szykujących się na wyprawę wojowników, hutników wytapiających żelazo oraz pracujących w swoich warsztatach garncarzy, bursztyniarzy, rogowników i tkaczek.

Koncerty w oranżerii
Choć muzeum nie jest duże, to na niewielkiej przestrzeni udało się stworzyć jedną z najlepszych wystaw archeologicznych w Polsce. Ekspozycja prezentuje m.in. odnalezione fragmenty odzieży i biżuterii – zapinki żelazne, sprzączki i klamry hakowe do pasów, szklaną bronsoletę, ale także naczynia gliniane czy ówczesne ,,piece hutnicze’’, czyli dymarki. Muzealnicy nie zapominają także o najmłodszych. Dzieci mogą ułożyć na ścianie puzzle przedstawiające ludzi w strojach z dawnych epok, a także zagrać w grę komputerową, która pozwala podsumować i uporządkować zdobytą podczas zwiedzania wiedzę.

Muzeum nosi imię Stefana Woydy, długoletniego dyrektora placówki, a co najważniejsze odkrywcy tego niezwykłego centrum hutniczego sprzed wieków. Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego żyje nie tylko samą cenną ekspozycją. Na specjalnych pokazach i festynach można poznać starożytne tajniki wytapiania żelaza, przyjść na koncert fortepianowy (albo inny) w oranżerii, a na warsztatach z hafciarstwa nabyć umiejętność wyszywania ściegiem łańcuszkowym. Słowem, dla każdego coś miłego.   

Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego im. Stefana Woydy
pl. Jana Pawła II 2, 05-800 Pruszków
tel. (22) 758 72 66
[email protected]

Informacje:

Adres:

pl. Jana Pawła II 2, 05-800 Pruszków

Lokalizacja

© 2024 - Mazowsze