Pałac Domaniowski otrzymał nazwę od pięknego Zalewu Domaniowskiego, nad którym jest położony. Jeszcze kilkanaście lat temu stał w tym miejscu zrujnowany w czasach PRL-u dworek, pozostałość po znacjonalizowanym i rozparcelowanym majątku. Został wybudowany w XIX wieku dla fascynującej postaci: lekarza i filantropa oraz twórcy pierwszego czasopisma lekarskiego w Królestwie Polskim – Adama Bogumiła Helbicha.

Historia folwarku w Konarach, położonych ok. 25 km za zachód od Radomia, jest jednak znacznie wcześniejsza i sięga XV wieku, kiedy ziemie te należały do rodziny Firlejów. Później majątek był własnością m.in. Piotra Kochanowskiego, ojca słynnego Jana z Czarnolasu.

Wróćmy jednak do Adama Helbicha. Osierocony przez ojca jako 10-latek, utrzymywał się z korepetycji, a jednocześnie uczył się tak dobrze, że otrzymał stypendium miasta Warszawy, które pozwoliło mu na naukę w Szkole Lekarskiej. Ukończył ją z dyplomem magistra medycyny, chirurgii i położnictwa. Kontynuował studia medyczne w Berlinie i Wiedniu, w czasie powstania listopadowego był lekarzem wojskowym, leczył m.in. ojca Adama Asnyka, a przyszłego poetę trzymał do chrztu (Asnyk właśnie po nim otrzymał imię). Właściciel praktyki lekarskiej w Warszawie ubogich leczył za darmo i znajdował czas na pisanie artykułów do „Tygodnika Lekarskiego”, który założył z Ludwikiem Natansonem i Aleksandrem Le Brunem. W Konarach osiadł jako emeryt w 1868 r., leczył za darmo miejscowych chłopów i Żydów, i zajmował się pszczelarstwem.

Dwór Helbicha, obraz nędzy i rozpaczy na początku XXI wieku, został odbudowany, gruntownie wyremontowany i rozbudowany do formy piętrowego pałacu z 5 salami konferencyjnymi, restauracją, salonem spa i 42 pokojami jedno i dwuosobowymi. Rodziny z dziećmi mogą skorzystać ze studia z sypialnią i pokojem dziennym zaopatrzonym w aneks kuchenny.

W sąsiedztwie pałacu znajduje się Marina Domaniowska – baza nowoczesnego sprzętu wodnego m.in. do surfingu i wakeboardingu. Zalew Domaniowski nie bez przyczyny bywa nazywany Morzem Domaniowskim – sztuczny akwen ma powierzchnię 500 hektarów, jest więc sporo miejsca na uprawianie sportów wodnych. Aktywnie mogą tu również spędzać czas rowerzyści i miłośnicy nordic walkingu – malownicza okolica z wytyczonymi szlakami zachęca do dłuższych wycieczek.