Zwiedzanie starego Żyrardowa to szansa na zobaczenie dobrze zachowanej architektury poprzemysłowej z rozmachem zaplanowanego wokół zakładów osiedla fabrycznego. Spacer po zabytkowej części miasta ułatwiają tablice systemu przestrzennej informacji turystycznej, prowadzące od budynku dworca Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej do Parku Dittricha i z powrotem. Na dotarcie do najciekawszych miejsc w Żyrardowie należy przeznaczyć ok. 3 godzin.
Przed wyruszeniem w trasę warto poznać w skrócie historię Żyrardowa, która zaczęła się, gdy w 1833 roku do Rudy Guzowskiej przeniesiono z Marymontu pod Warszawą eksperymentalną przędzalnię lnu, wykorzystującą technologię Francuza Filipa de Girard. W akcie założycielskim spółki, w której udział mieli między innymi bracia Łubieńscy, odgrywający czołowe role w rozwijającym się szybko życiu gospodarczym Królestwa Kongresowego, zapisane zostało powstanie w tym miejscu osady fabrycznej Żyrardów. Łubieńscy wnieśli duży wkład w powstanie Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, która umożliwiła szybki rozwój Żyrardowa. Spółka miała jednak coraz większe problemy z kosztami produkcji i zakłady żyrardowskie sprzedano Niemcom, Hillemu i Dittrichowi. Pod nowym zarządem Żyrardów rósł coraz szybciej. W latach 1863–1882 liczba zatrudnionych zwiększyła się z 780 do 7300. W Jaktorowie powstała filia zakładu. Płótna tkali również chałupnicy w okolicznych wsiach. Zaczęto przerabiać bawełnę i wełnę, otwarto fabrykę pończoch. W tych właśnie latach końca XIX wieku zbudowano z rozmachem Żyrardów.
Spacer po mieście rozpoczynamy od budynku dworca PKP. Niedawno odnowiona budowla stanowi piękny przykład stylu narodowego popularnego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Dworzec zaprojektował łódzki architekt Romuald Miller, autor projektów dworców w Grodzisku Mazowieckim, Pruszkowie i Radziwiłłowie. Od dworca idziemy na północ aleją Partyzantów, a następnie ulicą Kościelną wychodzimy na tyły kościoła Matki Bożej Pocieszenia widocznego po lewej stronie. Aby w pełni docenić jego piękno, należy spojrzeć na fasadę frontową z oddalenia – na przykład od strony fontanny obok Domu Ludowego.
Zbudowany w 1903 roku kościół farny, to jedna z największych budowli sakralnych na Mazowszu oraz wiernie oddająca ducha gotyku. Nie ma sobie wielu równych, jeśli chodzi o bogactwo i złożoność detali dekoracyjnych elewacji oraz architektury strzelistych wież. Uważa się, że wzorem dla budowniczych mógł być wiedeński Kościół Wotywny z połowy XIX wieku. Projektantem kościoła był znany architekt Józef Dziekoński, a głównym fundatorem Karol Dittrich.
Stojąc obok odnowionego Domu Ludowego, można zastanawiać się, czy to aby nie architektura współczesna. Budynek powstał jednak w 1912 roku, również z fundacji rodziny Dittrichów. W jego budowie wykorzystano nowe materiały i technologie – między innymi żelazo-beton. Służył jako sala widowiskowa dla robotników, pracowników fabryki, a obecnie mieści się tu ośrodek kultury oraz kino.
W pobliżu uwagę zwraca okazały narożny budynek, który powstał w 1910 roku na potrzeby sklepu fabrycznego. Od 1916 roku do chwili obecnej pełni on rolę miejskiego ratusza. Stojąc na skwerze przy fontannie i zwracając wzrok w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, dotrzemy fabryczny kompleks Starej i Nowej Przędzalni.
Stara Przędzalnia wybudowana w 1833 roku, na samym początku historii żyrardowskiego lnu, została współcześnie zaadaptowana do funkcji mieszkalnych, handlowych i usługowych. Ozdobą budowli są detale architektury przemysłowej z pierwszej połowy XIX wieku. Z kolei Nową Przędzalnię zbudowano w 1913 roku jako jeden z pierwszych budynków przemysłowych o konstrukcji żelbetowej, przystosowanej do drgań wytwarzanych przez wiele tysięcy pracujących wrzecion tkackich. W celu tłumienia drgań konstrukcja wysokiego dachu obciążona została ziemią oraz wodą technologiczną i przeciwpożarową. Dla mieszkańców Żyrardowa niezwykły był widok roślin uprawianych na dachu. Obecnie w budynku mieszczą się ekskluzywne lofty.
Przechodząc obok ratusza ulicą 1 Maja dochodzimy do skrzyżowania z ulicą Bolesława Limanowskiego, za którym czerwienieje odnowiony budynek dawnej resursy fabrycznej. Zbudowana w 1870 roku była dla urzędników i kadry zarządzającej zakładów tym, czym dla robotników stał się później Dom Ludowy – miejscem spotkań i rozrywki. Były tu zaciszne gabinety, czytelnia oraz bogato dekorowana sala balowa.
Stojący po przeciwnej stronie ulicy Pałacyk Tyrolski o białej elewacji został zbudowany przez Karola Dittricha dla zięcia pochodzącego z Austrii. Idąc ulicą Limanowskiego w stronę parku, mijamy potężny budynek z czerwonej cegły z 1885 roku, w którym mieściły się biura Zarządu Towarzystwa Akcyjnego Zakładów Żyrardowskich – zwany potocznie Kantorem.
Za Kantorem skręcamy w prawo w uliczkę Karola Dittricha prowadzącą wzdłuż ogrodzenia i wchodzimy do parku przez furtkę naprzeciw Willi Dittricha. Ta reprezentacyjna budowla wybudowana w 1890 roku w duchu neorenesansu francuskiego, harmonizuje z wypielęgnowanym starym parkiem, stanowiąc razem niewielki, ale kunsztowny fragment luksusu pośród rzędów niemal jednakowych, solidnych budowli osiedla fabrycznego. Mieści się w niej Muzeum Mazowsza Zachodniego, które warto odwiedzić choćby po to, aby zobaczyć Żyrardów taki, jak wyglądał na przełomie XIX i XX wieku. Jednym z elementów stałej ekspozycji jest obraz – panorama miasta. Akwarela wykonana na zamówienie właścicieli zakładów z przeznaczeniem na wystawę światową w Paryżu w 1900 roku. Panorama sugestywnie przedstawia ówczesny wygląd miasta w rzucie perspektywicznym i daje doskonałe wyobrażenie o niezwykłej skali tego przedsięwzięcia. Warto też przejść przez park im. Karola Augusta Dittricha, kierując się przez oryginalny metalowy mostek z dachem nad parkowym kanałem i dalej przez odrestaurowany jaz na rzece Pisi.
Na koniec spaceru udajemy się budynku dawnej drukarni tkanin, najpotężniejszej fabryki lnu Europy z końca XIX wieku, w którym obecnie mieści się Muzeum Lniarstwa. Zgromadzono w niej imponujący zbiór dawnych maszyn włókienniczych, które stanowią kompletny ciąg technologiczny Zakładów Lniarskich w Żyrardowie z czasów ich świetności, kiedy pracowało tam 5000–9000 osób. Z wielu wystaw organizowanych przez muzeum, szczególnie warta polecenia jest wystawa „Tkane Sita”, pierwsza i jedyna w Europie prezentacja wielkoformatowych szablonów służących do odbijania na tkaninach wzorów metodą sitodruku